Siłą Nadodrza od zawsze byli ludzie, którzy zakładali tutaj swoje biznesy i realizowali swoje pomysły. Dzisiaj szczególnie potrzebują naszej pomocy w przetrwaniu trudnego czasu epidemii. To, że większość miejsc jest zamkniętych, nie znaczy, że przestały działać: wciąż można zamawiać artykuły przez internet, lokalne restauracje oferują jedzenie na dowóz, a małe inicjatywy wprowadziły vouchery i inne sposoby wsparcia ich działalności.
W ciągu następnych dni postaramy się przybliżyć historie miejsc, które mimo epidemii koronawirusa działają – nie tylko dla swoich mieszkańców, ale także wspierając osoby w potrzebie. Opowiadając o tym, co robią, chcemy pomóc w ich akcjach i w jakiś sposób podziękować za ich inicjatywę.
MiserArt – strefa kreatywności w labiryncie wykluczenia
Mimo zagrożenia koronawirusem cały czas działa MiserArt i fundacja Homo Sacer pomagająca osobom w kryzysie bezdomności. Ich nadodrzańskie miejsce, przy ulicy Cybulskiego to “strefa kreatywna w labiryncie wykluczenia”: miejsce spotkań, galeria sztuki, pracownia i warsztat rzemiosła. Na co dzień powstają tam niezwykłe stoły, tworzone z rzemieślniczą uwagą o detal, z rzeźbionymi akcentami artystycznymi i akcentem przyrody.
Wspólną praca pomaga osobom dotkniętym kryzysem bezdomności w aktywizacji zawodowej, nabyciu nowych umiejętności, a przede wszystkim – jest szansą na wyjście ze społecznego wykluczenia.
Najnowszą inicjatywą Fundacji Homo Sacer jest “Streetbus” uliczny autobus z gorącym posiłkiem. Obecna pandemia koronawirusa dotyka wszystkich, jednak są osoby, dla których jest to sytuacja skrajnie trudna – osoby w bezdomności ulicznej, osłabione i starsze, bez dachu nad głową, bez możliwości przejścia bezpiecznego czasu w kwarantannie.
W obecnej chwili najważniejszym celem stało się zapewnienie żywności ratującej osoby w kryzysie bezdomności przed głodem. Wyludnione miasta, dramatycznie pozbawiły ich dawnych ścieżek radzenia sobie z codziennością ekstremalnego życia.
Zrzutka na streetbusa
Aby utrzymać działanie Streetbusa i zapewnić bezpieczeństwo osobom obsługującym tę inicjatywę, założono zbiórkę na portalu zrzutka.pl
Każdego dnia streetworkerzy, zachowując wszelkie środki ostrożności, wydają około 180 paczek z żywnością dojeżdżając do osób w kryzysie bezdomności ulicznej, do ich miejsc pobytu lub blisko tego miejsca.
W tym trudnym momencie potrzebują – oprócz żywności – opatrunków, środków dezynfekcji i higieny osobistej oraz bielizny. Koszt dzienny jednego pakietu to średnio ok. 20 złotych. Koszt jednego wyjazdu to 3 600 zł.
Jak piszą autorzy zbiórki: “Zmieniający się z godziny na godzinę krajobraz pandemii koronawirusa zmusza nas do szybkiego reagowania na narastające zagrożenie osób w bezdomności ulicznej, a to co robiliśmy dotychczas niejako zobowiązuje do dalszej pomocy najsłabszym.”
Jak można pomóc?
- Wpłacić datek na stronie https://zrzutka.pl/sdrkgb
- Jeżeli jesteś z Wrocławia to możesz dostarczyć następujące produkty i pozostawić je przed wejściem do siedziby MiserArt przy ul. Cybulskiego 35A (w podwórku) na ławce lub w specjalnie do tego wyznaczonym kontenerze:
✔️produkty do przygotowywania posiłków (z dłuższą datą przydatności do spożycia lub szczelnie zapakowanych – np. kilo karkówki, kilo ziemniaków)
✔️woda mineralna;
✔️mydło w płynie;
✔️środki opatrunkowe (gaziki, bandaże, woda utleniona);
✔️słodycze i tytoń – to wbrew pozorom są środki pierwszej potrzeby, pomagają przetrwać kwarantannę osobom bezdomnym zebranym w placówkach pomocowych.